Wylądowałem zwinnie na kolejnym drzewie, przymykając lekko oczy. Nowy świat, nowe zasady. Będzie trzeba się szybko dostosować. Jego instynkt dobrze mu podpowiadał, ale Keitaro to zignorował i teraz zapłacił za to. Odwrócił się na jednej pięcie w stronę swojego przeciwnika. Nie był za bardzo zaskoczony jego wyglądem. W jego świecie widywało się o wiele gorsze bestie niż on. Na przykład ogoniaste bestie, które zabijały jak chciały. Chłopak kątem oka spojrzał na swoją ranę. A dokładnie zadrapanie. Nie było poważne, więc nie trzeba się nim przejmować. Czas zająć się "pumą".
Białowłosy spojrzał bestii w oczy i liczył, że sharingan go tutaj nie zawiedzie. Dzięki temu będzie mógł odczytać jego ruchy, a przynajmniej część, i będzie można kontratakować. Pierwsze, co jednak musiał zrobić to poznać technikę walki bestii. Prawdopodobnie jest chaotyczna, w końcu to istota dzikiej natury, aczkolwiek trzeba ocenić jej szybkość, refleks i siłę. Uchiha złapał za rękojeść swoich katan i wyjął je z pochwy.
- Dendou Hando- wypowiedział shinobi, a przy tym pojawił się efekt piorunów na jego katanach. Była to słaba technika, aczkolwiek w dobrych rękach może spowodować paraliż ciała. Chłopak się nachylił i skoczył do przodu, cały czas patrząc w oczy potworowi. Kiedy tylko dotrze do potwora, albo będą blisko siebie, Uchiha stara się zranić go w kark, a druga kataną w łapę. |