"Zajmij się prawym odnóżem."
Łatwiej powiedzieć niż zrobić. Stalker był agentem. Zajmował się spokojną, cichą eliminacją celów, walka wręcz nie była specjalnością. Posłusznie jednak ruszył do natarcia w kierunku, który wskazał mu Black Spider. Teraz jego kolej, żeby się wykazać - Stalker zdobył już dość laurów poświęcając się rozmowom ze Starkiem.
Sięgnął po swoją kuszę i załadował ją przebijającym, stalowym bełtem, który chwilę później niemal w biegu wystrzelił w kierunku nogi potwora. Miał prosty plan - wbity w cel bełt wbić możliwie jak najgłębiej, otworzyć stalową skórę, a potem nożami uszkodzić ścięgna robota na tyle, by stracił oparcie i runął.
Ryzykowne, ale powinno się udać.
- Nie zabij się, bracie! Nie chcę potem sprzątać twojego trupa!- Odkrzyknął Pete'owi.
__________________ " - Elfy! Do mnie elfy! Do mnie bracia! Genasi mają kłopoty! Do mnie, wy psy bez krzty osobowości! Na wroga!"
~Sulfelg, elfi czarodziej. "Powołanie Strażnika". |