Oczywiście, że chciałbym taką knajpę mieć w mieście. Do tego całego rpgowego wystroju/klimatu dołożyłbym jeszcze jakieś miejsce (w knajpie oczywiście), gdzie można by zagrać w spokoju w karcianki, czyli w miarę dobre oświetlenie (najlepiej punktowo na stół
), nie za mały stolik, żeby można było w spokoju rozłożyć się z deckiem. Do tego dorzucić ew jakiś mini turniej karciankowy lub rpgowy co jakiś czas, część trunków nazwać też 'po rpgowemu' i nigdy bym stamtąd nie wychodził.