Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-02-2013, 00:39   #42
Ibes
 
Reputacja: 1 Ibes wkrótce będzie znanyIbes wkrótce będzie znanyIbes wkrótce będzie znanyIbes wkrótce będzie znanyIbes wkrótce będzie znanyIbes wkrótce będzie znanyIbes wkrótce będzie znanyIbes wkrótce będzie znanyIbes wkrótce będzie znanyIbes wkrótce będzie znanyIbes wkrótce będzie znany
Ibes nigdy nie należał do punktualnych. Ba, można by rzec, że chorobliwie się spóźniał. Wszędzie. Czy to na niezwykle ważne spotkanie, czy to na otwarcie nowej jadłodalni, czy to na końcowy egzamin u nadzwyczajnie złośliwego profesora. Ta opieszałość była w jego gnuśnej psychice tak głęboko zakorzeniona, że wypełniała wszystkie jego działania. Oczywiście, kiedy był zagrożony jego tyłek, potrafił być szybki niczym błyskawica. Teraz jednak nic mu nie zagrażało, toteż jedyne, co zdążył, to zaobserwować, jak dziwny szczuroludź wypada przez okno i ucieka niczym przerażony... nomen omen, szczur. Oczywiście widział, jak jego towarzysze rzucają się w szaleńczym biegu za dziwadłem, jednak po prostu nie uznał swojej interwencji za koniecznej. A kiedy już było po wszystkim, a Imhol oddalił się do karczmy uznał, że poświęci chwilę, by przyjrzeć się miejscu ucieczki tego czegoś. Nawet nie zauważył, gdy ktoś się do niego zbliżył...
Poczuł tylko czyiś dotyk na prawym ramieniu i szept...
- Constantin Hover myślał o Tobie gdy płonął.- Mag obrócił się gwałtownie w kierunku nieznajomego.
-Wybaczył Ci wszystko.- Słysząc to, Ibes wziął głęboki wdech. Szybko się uspokoił. Zmierzył przybysza chłodnym spojrzeniem i spytał.
-Kim jesteś, u diabła?
 

Ostatnio edytowane przez Ibes : 04-02-2013 o 00:43.
Ibes jest offline