Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-02-2013, 06:27   #43
Trollka
 
Trollka's Avatar
 
Reputacja: 1 Trollka ma wspaniałą reputacjęTrollka ma wspaniałą reputacjęTrollka ma wspaniałą reputacjęTrollka ma wspaniałą reputacjęTrollka ma wspaniałą reputacjęTrollka ma wspaniałą reputacjęTrollka ma wspaniałą reputacjęTrollka ma wspaniałą reputacjęTrollka ma wspaniałą reputacjęTrollka ma wspaniałą reputacjęTrollka ma wspaniałą reputację
Człowiek ten był wysoki, wychudzony i ubrany w podarte zwierzęce skóry zszyte dość niezdarnie. Miał brudne, połamane paznokcie z widocznymi śladami zaschniętej krwi, a jego włosy i broda wyglądały, jak gdyby nie dbał o nie od urodzenia. Były czarne, długie, skołtunione i pełne wszelakiego śmiecia. Mężczyzna sprawiał wrażenie, jak gdyby zmarł tydzień temu. Cóż... na pewno tak cuchnął. Miejski rynsztok woniał przy nim niczym kwiecista łąka w promieniach porannego słońca. Najgorsze jednak były jego oczy. Chłodne, szare, przenikliwe, cały czas dokładnie analizujące otoczenie.

Kim jestem? - spytał sam siebie w myślach. Naraz w jego głowie odezwały się setki głosów ze wspomnień i każde z jego przezwisk.

- K..ii...i.m? - zaczął nabierając głęboko powietrza. Każde "imię" wypowiadał innym głosem, jak gdyby nie jedna, lecz kilka osób przemawiało przez niego - Łachmaniarz, obłąkaniec, podrzutek, wynaturzenie, odmieniec, bestyja, bandyta, bękart, złodziej, hiena, upiór, pojeb, kryminalista, potwór... - tyrada zdawała się nie mieć końca- ... Jestem posłańcem, a na imię mi Kurt. Dlaczego wokół Ciebie jest taka poświata? - spytał już swoim normalnym głosem w którym nie dało się odczuć żadnych emocji. Jego rozmówca dopiero po chwili dopiero po chwili zdał sobie sprawę z tego co jest nie tak. Oprócz całkowicie wypranego z jakichkolwiek uczuć spojrzenia jeszcze jedna rzecz była niepokojąca. Kurt nie mrugał.

- Czy to przez Constantina? Był przy Tobie cały ten czas, ale już odszedł. Chciał Ci przekazać, że Ci wybaczył, ale nie umiałeś usłychać jego głosu - po przekazaniu wiadomości Kurt zaczął wycofywać się tyłem w kierunku zaułka, cały czas patrząc w oczy wysokiemu mężczyźnie.
 
Trollka jest offline