Co do Karli to Rudi zaproponował towarzyszom co by stwierdzić że bandyci gdzieś je ukryli i ich nie znaleźli. Postanowił zagarnąć również kaftan skórzany i jeden z namiotów.
Rudi widząc że co zakopane to szukać szpadla zaczął i rozkopywać. No bo co. Słysząc Johhana myśl światłą o żarełku krzyknął tylko : -Chwiiiiiiila tylko, chwiiiila .
Jak wykopie to sobie ewentualnie weźmie, zależy co to. Nie przeszkodzi mu to jednak w słuchaniu historii niziołków. Ich historia bardzo go wzruszyła, zwłaszcza ta część o braku podwieczorków i drugich śniadań. A gdy usłyszy o tych wszystkich samotnych, porzuconych plackach załka i zacznie ze współczuciem przytulać niziołki.
Ostatnio edytowane przez vanadu : 04-02-2013 o 13:31.
|