Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-02-2013, 23:47   #85
Wnerwik
 
Wnerwik's Avatar
 
Reputacja: 1 Wnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetny
- Rozumiem - rzekła kobieta. Jej ton z przyjaznego i troskliwego zmienił się na chłodny i zdystansowany. Uśmiech zniknął z jej twarzy. Gdyby jej spojrzenie mogło zabijać Rudi i Skalfrag pewno już by leżeli trupem.
- Dostaniecie swoje pieniądze. W Bögenhafen. - Wyraz jej twarzy może nie był złowrogi, ale kto wie, czy zgodnie z przewidywaniami krasnoluda nie spróbuje wezwać w mieście straży czy swoich znajomków?
Kobieta wsiadła do powozu, a za nią, korzystając z okazji, wskoczyli Zieleniacy. Znalazłoby się tam jeszcze miejsce dla jednej osoby, może dwóch, gdyby drugą był kolejny niziołek.
Otis postanowił powozić wozem należącym do kompanii, ale ktoś musiał kierować powozem? Prócz Otisa, jeno Johann i Skalfrag znali się na powożeniu.

- Cóż się tu stało? - Zapytał Mieszek, kierując swe pytanie do panny Magirius, a tak pokrótce opowiedziała mu o ataku bandytów. Rudzielec zrewanżował się historią porwania.
Uważny obserwator mógł zauważyć, iż różniła się nieco od opowieści, którą niziołek przedstawił w obozowisku bandytów. Zieleniak umiejętnie grał na emocjach kobiety, wykorzystując to, iż była świadkiem śmierci dwójki swych ochroniarzy. Jednak najemnicy nie mieli na co narzekać - Mieszek nie szczędził im pochwał za bohaterski ratunek, a Knotek mu potakiwał, kiwając głową.
Elise, choć początkowo odnosiła się do niziołków z dystansem, szybko ich polubiła. Widać było również ich żywi do nich szacunek - widocznie klan Zieleniaków musiał być znany w mieście.
Po opowieści niziołka stosunek Elise do najemników nieco się ocieplił, choć nadal unikała spoglądania na Rudiego.
- Słyszała pani o nowym dekrecie rady miasta? Zabroniono nam sprzedawania placków z obwoźnych straganów! Toż to wyraźna dyskryminacja niziołków! Ponoć przeszkadzamy w ruchu ulicznym... Kpina!
 
Wnerwik jest offline