Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-02-2013, 07:11   #49
Khemi
 
Khemi's Avatar
 
Reputacja: 1 Khemi wkrótce będzie znanyKhemi wkrótce będzie znanyKhemi wkrótce będzie znanyKhemi wkrótce będzie znanyKhemi wkrótce będzie znanyKhemi wkrótce będzie znanyKhemi wkrótce będzie znanyKhemi wkrótce będzie znanyKhemi wkrótce będzie znanyKhemi wkrótce będzie znanyKhemi wkrótce będzie znany
Khemorinowi cała sytuacja coraz bardziej przypominała chaotyczny splot niezrozumiałych wydarzeń. Dziwny starzec, którego zrozumień nie sposób, Jakaś kobieta sadystka maltretująca rannego człeczynę i jakieś inne dziwne osoby, które nagle zjawiły się w jego życiu zaledwie jednego wieczoru. Jedyną normalną osobą najwidoczniej był Khazad o imieniu Hakoon, którego krasnolud zaledwie przez kilkunastoma minutami poznał w dość komicznych okolicznościach.
Starzec o imieniu Rupert niby to miał iść do kanałów ale zapierał się i tłumaczył jak dziecko lub niezrównoważona baba z gatunku ludzi. Nie chciał się kłócić. Gdy starzec starał się wymknąć - Khazad nawet nie starał się zatrzymać go. Zerknął jeszcze przez moment na sadystycznie zachowującą się kobietę i nie zastanawiał się już dużo. Miał rozwijać swoje umiejętności kowalskie i zarabiać na życie. Nigdy wcześniej nie rozumiał swoich kuzynów, którzy dawno temu zaciągnęli się do oddziałów tarczowników ale teraz Khemorin poczuł zapewne tę samą iskierkę pradawnego ducha wojowniczych krasnoludzkich przodków. Teraz zachciał tylko ruszyć w nieznane.
- Hakoon czekaj na mnie - Krzyknął Khemorin w ojczystym khazalidzie.
Szybko skoczył w ciemności kanałów a gdy wzrok już przyzwyczaił się do mroku - od razu ruszył w ślad za Khazadzkim wojownikiem.
 
__________________
Projektant wie, że osiągnął doskonałość nie wtedy, gdy nie ma już nic więcej do dodania, lecz wówczas, gdy nie ma już nic więcej do odjęcia...
Khemi jest offline