- Najwyraźnie, o pani, straż drogowa cię szuka odparł ironicznie Rudi celując nieustannie w jednego ze strażników. Jakby co pośle mu bełt prosto w czachę. - A czegóż to chcecie od takowej zapytał groźnie niziołek -Tylko bez gwałtownych ruchów bom nerowy a przez kiepskie krążęnie palce mi drżą |