Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-02-2013, 23:30   #98
Wnerwik
 
Wnerwik's Avatar
 
Reputacja: 1 Wnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetny
Rudi - przekonywanie 60, porażka!


Wąsacz jakoś nie wyglądał na przekonanego wyjaśnieniami niziołka, acz na jego twarzy pojawił się lekki triumfalny uśmiech, gdy zauważył, iż ten odkłada kuszę na ziemię.

Wąsacz - spostrzegawczość (+10) 61, porażka!


Może właśnie dlatego nie zauważył, iż niziołek sprytnym ruchem cisnął poszukiwany naszyjnik w krzaki.

- To prawda? - Zapytał jego partner, kierując pytanie do kobiety.
- Tak. Wspomogli mnie w potrzebie. Niedaleko stąd napadli mnie bandyci. Ci dzielni mężowie pokonali ich i odzyskali moje dokumenty, przy okazji ratując dwójkę niziołków - jakby na potwierdzenie jej słów z powozu wyskoczyli Zieleniacy.
- Bandyci trzymali nas w klatce niemal przez tydzień! - Zawołał Mieszko. - I to oni, a nie strażnicy dróg nas uratowali!
- To właśnie tym powinna się zajmować straż, a nie przeszukiwaniem niewinnych podróżnych! - Dodała Elise.
- Dobra, spokojnie - blondyn nie dał się zbić z tropu. Opuścił broń, lecz nie schował jej jeszcze za pas. - Hans, wydają się mówić prawdę - rzekł do swego towarzysza.
- Może tak, może nie. - Starszy wzruszył ramionami. - I tak musimy ich przeszukać. Zapraszam na pobocze, pani, zarówno ciebie jak i twoich towarzyszy.
Elise mruknęła coś buntowniczego pod nosem, lecz potulnie zeszła na bok drogi. Podobnie postąpiły niziołki i... Otis, który najwyraźniej chcąc uniknąć konfrontacji postanowił zadziałać nie czekając na resztę swej kompanii.
 
Wnerwik jest offline