09-02-2013, 20:01
|
#105 |
| Lee czuł się zawiedziony spodziewał się jakiś fajerwerków a wystrój tutaj był zwyczajnie nudny! Choć z drugiej strony nie miał prawa narzekać jego własny avatar, którego używał do programowania i hakowania też był prostą kopią jego wyglądu zewnętrznego w Realu. Jedyną zmianą, którą wprowadził była cały czas pełna wymiętolona paczka samozapalających "lucky strików" którą miał przy sobie była to jego metoda na oszczędzanie euro baksów i płuc
Odpalił peta i rozejrzał się wokół, wystraszył się droida, ale wyglądało na to, że ktoś z atakującego gangu już go unieszkodliwił. Młody bardzo żałował, że nie może przyjrzeć się dokładniej obcemu programowi, ale nie był teraz gotowy na bitwę netrannerów. Dodatkowo Suli przysłał mu niepokojące wieści z zewnątrz
"Zaraz wychodzę" - przesłał Johnowi krótką odpowiedź tak jakby tamten wyganiał go z toalety. Trzeba było szybko zrobić to, po co tu przyszedł i pomóc reszcie w bajerowaniu Digiego, który tera pewnie szczy po nogach
Wyświetlił, więc dostępne narzędzia i wybrał z listy kontrolery ukryte pod ikonką AC\DC. Pod jego stopami natychmiast pojawiło się kilka długich zielonych węży wyposażonych w nietoperze skrzydła, czerwone oczy i długie rogi. Chłopak uśmiechnął się na widok swoich kreacji, z których był niesamowicie dumny i wydał im polecenia:
- Po pierwsze miały przywrócić prąd i włączyć światło
- otworzyć wszystkie kopuły
- Wszystkie światła miały drygać z dużą częstotliwością
Miał nadzieje, że da to jego kolegom potrzebną przewagę nad Busterami, którzy pewnie stosują jakieś wszczepy z noktowizorami i pewnie będą na chwilę oślepieni
Po krótkiej chwili zastanowienia dodał jeszcze muzykę wiedział, że sporo ryzykuje, ale zawsze chciał coś takiego zrobić. W pierwszym odruchu chciał zarzucić Ironów, Metalice albo klasyczne AC\DC, ale doszedł do wniosku, że nie ma, co rzucać pereł przed wieprze i kazał zapętlić głupiutką piosenkę z lat dwutysięcznych. Znalazł ją przypadkiem, ale zachował, bo rozśmieszyły go wulgaryzmy zdawała się idealnie pasować do walk gangów, które Chadowi kojarzyły się właśnie z waleniem konia i kłóceniem się o to, kto ma większego... https://www.youtube.com/watch?v=nnTRcbbOtCk
Na koniec postanowił spróbować jeszcze drobnej sztuczki i wysłał w stronę droida prosty program AI, który pójdzie w ruch, kiedy on już się wyloguje. Chciał zrobić prosty scan programu, którego obcy haker użył do zablokowania droida i przesłać jego kopie na jeden z wielu swoich ukrytych maili, aby mógł go później zbadać i odtworzyć.
Dla odwrócenia uwagi jego konstrukt zaatakuje windy za pomocą "Młota". Miał nadziej, że drugi haker uzna, że któreś z pijanych imprezowiczów wszedł w Deep próbując włączyć światło a kiedy zobaczył droida tak się wystraszył, że przez pomyłkę spartolił sprawę i rozwalił windę zamiast przejąć nad nią kontrolę
Nie był pewien ile z jego działań odniesie sukces, ale nie było czasu, aby się przyglądać efektom. Wylogował się najszybciej jak był wstanie trzymając kciuki za powodzenie swoich kochanych programów i mając nadzieje, że zdąży się wycofać nim obcy ganger zdoła zorientować się, co jest grane i go zaatakować
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 10-02-2013 o 11:45.
|
| |