- Szybki był, skoro tak szybko zgwałcił Ci sztukę! - ryknął ze śmiechu krasnolud. Ale po chwili, gdy okazało się, że złodziej świsnął sakiewkę, przestał się śmiać. - Puta! Puta! Noż co za bastardo!
- A ty jakżeś sakiewek pilnował? - wybuchnął krzycząc na barda. - Trzeba mi było je dać! I co teraz? Gońcie go! Już! Raz! Raz! |