Rudi dość podzielał poglad towarzysza. No może po za dawaniem sakiewki jemu. Ale niby jak dopaść tego typa teraz? Rzekł więc tonem sugestii, acz wskazującym na jego uczuciowe niezadowolenie z całej sytuacji: -Spokojnie, biegnąc na ślepo go nie znajdziemy. To spora suma. Jutro go poszukamy, kontakty się znajdzie i mu podziękuje....radykalnie |