A zasmakował i to bardzo...
Bo doprawiłeś go czymś o czym zapomniałam napisać. WYOBRAŹNIA. To jest to. Niezbędne. Gracz, który ma dużo wyobraźni, i przychodzi na sesję dać jej upust, to świetny gracz. Dobrze się bawi i dzięki niemu inni też się bawią. Wczuwa się w klimat i tworzy klimat. A gracz bez wyobraźni to... taki robot.
Gdybym ja nie miała wyobraźni, a przychodziłabym na sesję - cóż, byłaby to strata czasu. Dla mnie i innych zapewne też.