Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2013, 17:46   #154
Wnerwik
 
Wnerwik's Avatar
 
Reputacja: 1 Wnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetny
- To "Kot Bury", a nie "Złoty Pstrąg" - burknął karczmarz pod nosem, słysząc wyrafinowane zamówienia nowo przybyłych. - Zobaczę co się znajdzie w kuchni - dodał głośniej. - KAARL!

- Co tu tak cuchnie? - Zapytał sam siebie po odejściu klientów.

Po dłuższej chwili do ich stolika podszedł jasnowłosy chłopak, zwany przez właściciela Karlem. Jak się dowiedzieli z tego co mówił karczmarz, imieniem Ambrose, był jego ojcem.
Przyniósł im zamówione alkohole - to jest piwo, wino (niestety, nie tileańskie) oraz gorzałkę, a także dwa bochenki twardego chleba, cztery miski stygnącej już potrawki, a na drugie danie kaszę ze skwarkami.
Jedzenie, choć proste było smaczne i sycące.
- Balie z wodą są już gotowe - rzekł Karl podchodząc do ich stolika, zbierając miski i puste kufle. - Pokoje również. Niemal wszystkie są puste... - Rozejrzał się dookoła czy aby nikt nie podsłuchuje. - Wiecie... - zaczął teatralnym szeptem. - Gościmy dziś jeno jakiegoś dziwnego, małomównego mężczyznę i kupca, którego... uważajcie! Żona wyrzuciła z domu!
Najemnicy zdali sobie sprawę, że chłopak może być dobrym źródłem informacji, o ile oczywiście zechcą go o coś zapytać.
 
Wnerwik jest offline