Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-01-2007, 16:23   #82
Grace Temptest
 
Reputacja: 1 Grace Temptest jest godny podziwuGrace Temptest jest godny podziwuGrace Temptest jest godny podziwuGrace Temptest jest godny podziwuGrace Temptest jest godny podziwuGrace Temptest jest godny podziwuGrace Temptest jest godny podziwuGrace Temptest jest godny podziwuGrace Temptest jest godny podziwuGrace Temptest jest godny podziwuGrace Temptest jest godny podziwu
Zamek istotnie jest ogromny. W labiryncie niezliczonych drzwi trudno odnaleźć dokądkolwiek drogę. Wokół nikogo. Panowała przenikliwa cisza. Nagle ciszę przerwał kolejny gong. Jest już po kolacji, a na śniadanie chyba jeszcze nie czas. Ten gong był inny niż ten na kolację. Była taki jakiś głuchy. Przesiąkł przez ściany i drzwi. Rozległa sie wszędzie i nie można było usłyszeć skąd dochodzi. Drzwi komnat się otworzyły. Zza nich wyszli ludzie. Było ich naprawdę wielu. Wszyscy kierowali sie w dół. Przechodzili obojętnie obok was jakby nie zauważają obecności obcych. Mieli takie dziwne oczy. Wyglądali jak zahipnotyzowani. W końcu ostatni mieszkaniec zamku zszedł na dolne piętro. Hm...ciekawe co miejscowe legendy mówią o tym? Skręciliście za róg kolejnego korytarza. Były tam otwarte ogromne drzwi. Komnata była zupełnie pusta. Nie było w niej nawet żadnych mebli. Posadzka była wyłożona mozaiką. Było na niej 7 osób. Trzymali siedem sztyletów. Misterna robota. Piękne sztylety z cudownie wykończoną rękojeścią. Na mozaice można było dostrzec każdy, nawet najdrobniejszy element broni. Z pustej komnaty odchodziły jeszcze jedne drzwi. Tak, to biblioteka zamkowa. Największy zbiór woluminów zawierający wszelkie zapiski dotyczące historii Vallah. Biblioteka, podobnie jak inne komnaty była pusta. Nie było bibliotekarza, co jest dziwne bo oni zazwyczaj nie zostawiają biblioteki bez opieki. W bibliotece było wiele działów. Nie miały nazw tylko znaki. Jeden dział, ten na samym końcu biblioteki był oznakowany herbem z siedmioma sztyletami. Znajdował sie z kratami, jednak teraz były one otwarte. Ktoś chyba zapomniał ich zamknąć, albo nie zdążył.
 
__________________
Wiatr pchnął twe marzenia w wielki żagiel zapomnienia... :rolleyes:
Grace Temptest jest offline