Zamiast spierać się o rolę lektora czy nie łatwiej przyznać, że takie rozwiązanie sprawy (lektor, nie napisy, ani dubbing) jest najzwyczajniej w świecie tańsze (od dubbingu) i ściąga z widza konieczność wysiłku intelektualnego (podział uwagi na napisy i obraz)?
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |