Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-02-2013, 10:08   #101
valtharys
 
valtharys's Avatar
 
Reputacja: 1 valtharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputację
Szliście początkowo powoli, zagłębiając się w mrok pomiędzy grobami. Stąpaliście powoli po grząskiej ziemi. Gdzie nie gdzie obok grobów rosły jakieś krzaki, których gałęzie. Szuranie było słychać coraz wyraźniej, i coraz mocniej aż w końcu zobaczyliście jak coś pełza po ziemi. Nieumarłe.



Kusznicy zaczęli strzelać do czołgających się zwłok, tym razem popisując się celnością. Dwa bełty na truposza i po sprawie, lecz Szuranie narastało. Płacz dziecka ustał a zastąpiło je cichy lament, i dzwoneczki. Malutkie dzwoneczki które uderzają o siebie. Wiatr się zmógł.
Trupów przybywało, a zimno, deszcz, ciemność, błoto nie sprawiało dla nich żadnej różnic. Strzelaliście do wszystkiego co powinno być martwe a żyło. Biegliście, skacząc nad poruszającą się ziemią, czy też przebiegając po grobach. Pot lał się z was. Cmentarz jednak nie był taki mały na jaki wyglądał. Choć wielu ustrzeliliście to jednak bełty powoli się kończyły. Kusznikom zostały po dwa bełty a Tobie trzy. Przeszliście więc na broń ręczną. Zasypywaliście je lawiną cięć, pchnięć by utorować sobie drogę. Pośpiech sprawił że wasze ataki nie były śmiertelne a nieumarłe istoty nie czują bólu więc szły nie ustanie za wami. Zlani potem w końcu dotarliście do znajomej Ci krypty. Pamiętasz ten grobowiec i "wampierza", którego tutaj spotkaliście. Zatrzymałeś się jak wryty gdy znów dobiegł was dźwięk dzwoneczków i cichego nucenia. Wsłuchałeś się:

Pierw było pięć, a potem doszło sześć
Nie liczby jednak stanowią tej zagadki część
Zagłębiaj się nie w słowa lecz ich znaczenie
Kiedyś oblubienica Boga, teraz skazana na potępienie
Wskazówki.. wskazówek tak bardzo pragniesz
Lecz gdy się pomylisz to z nieba nogami do tyłu spadniesz
To co jawne bywa niewidoczne
Kuj żelazo póki jest gorące
Wciąż młody Khazad nie ma pewności
Lecz chce on zagrać z wiedźmą o życie w kości
Czas też ucieka, po cichu tyka nie szukaj wsparcia u powiernika
Nie mam już sił, zasypiam już
Historię i prawdę przysypał kurz


A potem nastała cisza, którą przerwał gdzieś krzyk człowieka a po nim ujadanie wilka.
 
__________________
Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-)
valtharys jest offline