Krasnolud miał nadzieję, że tamci mieli chociaż trochę oleju w głowie, w takiej rąbaninie nic nie było pewne.agnar nie mógł pozostać w tyle. Szybko podniósł pałkę jednego z poległych i ruszył do przodu, by wesprzeć Rzeźnika imitując bojowe zawołanie barbarzyńców. No już, spieprzajcie, głuptaki, no już... Krasnolud miał nadzieję, że tamci mieli trochę oleju w głowie, a taka rąbanina nikomu nie wyjdzie na dobre. |