Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-02-2013, 08:02   #41
SyskaXIII
 
SyskaXIII's Avatar
 
Reputacja: 1 SyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnie
Grupa bohaterów poddała się woli strażników bez oporu. Jedyną przeszkodą był wilk, strażnicy zupełnie nie wiedzieli co z nim zrobić i chcieli go zostawić na obrzeżach lasu. Wszystkie ich próby spełzły na niczym, wilk za każdym razem kierował swój krok w stronę Ilunora. Zdesperowani strażnicy zaczęli więc używać siły aby zmusić wilka do posłuszeństwa i rezygnacji z podążania z grupą, to jednak tylko i wyłącznie złościło zarówno zwierze jak i jego drugą połowę. W końcu strażnicy go zignorowali i podążyli w stronę miasta. Szli gęsiego w kolejności: Tauren, Furion, elfka, paladynka, czarodziejka, Ilunor z wilkiem i rycerz śmierci na końcu. Gdy przebyli połowę drogi nagle zerwał się potężny wiatr a wśród jego świstu dało się usłyszeć słowa: „Teraz! Uciekajcie”. Wiatr nie ustępował i bohaterowie wykorzystali okazję i wydane im polecenie każdy poza Aeshadivem rzucił się na swojego strażnika odbierając swoją własność. W momencie, w którym dezorientacja strażników minęła rozpoczęła się walka. Złość nagromadzona w wilku i Ilunorze sprawiła, że oboje rzucili się na panterę i jej właściciela z zamiarem odpłacenia się za krzywdy. Strażnik krwawego elfa stał przy swojej panterze i przypatrywał sie całemu zajściu bez zamiaru uczestniczenia w nim. Topór przez niego dzierżony zdążył przejąć już kontrolę nad ciałem tymczasowego właściciela.

Po chwili na placu boju niespodziewanie pojawił się Ilidan i okazało się, że to on wyczarował potężne wichry i rozpętał rewoltę. Jednak szybko doszło do wszystkich, że młodszy z braci nie potrafi jej kontrolować.

******************
-Czy wszyscy już są ?
- Nie mój bracie, Ysera ze swoim stadem jeszcze nie przybyła ale za to całe stado brązowych smoków już jest. Tylko brakuje Nozdromu nie wiadomo dlaczego.
-Dobrze to poczekamy jeszcze trochę.


******************
-Moja królowo. Wszystko jest już gotowe tak jak nakazałaś.
-Świetnie! Już niedługo spotkam się z moim narzeczonym. Nie pozwól żeby coś poszło nie tak. Inaczej będziesz karmił pantery. Własnym ciałem.
-Tak jest moja pani!
 
__________________
"Widzieliście go ? Rycerz chędożony! Herbowy! trzy lwy w tarczy! Dwa srają, a trzeci warczy!"
SyskaXIII jest offline