Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-02-2013, 09:43   #50
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Po pierwszych słowach Małolata - zwłaszcza po gadce o frazesach wilk wyraźnie wyszczerzył kły, zjeżył sierść i lekko przykucnął gotowy do ataku, który niechybnie by szybko nastąpił gdyby nie cicha lecz zimna komenda własciciela - Halt.
Rexowi nie spodobał się ton w jakim mówiono do jego pana, choć po prawdzie w obcych wiele rzeczy mu sie nie podobało.

Małolat był chyba najsłabszym ogniwem z całej tej bandy, nie dość, że ranny to jeszcze głupi. Bo trzeba było mieć nie pokolei w głowie, aby bez potrzeby, osobie oferującej pomoc wyjawiać, że ściga ich szef szefów ... przynajmniej w tej części Nulnn.

Mieli szczęście, że Klaus miał z Hakiem nienajlepsze stosunki, inaczej mogliby zapomnieć o Mordowni.

Treser wiedział, że resztki bandy Rudego to za mało by załatwić Haka, ale był to przynajmniej dobry, zdeterminowany początek.

- Dobra kurwa, tylko zamknąc te japy. A ciebie Małolat udam na razie, że nie słyszałem. - przy czym wyraźnie dał znać, że nie prosi się o powtórzenie tego co już mu powiedziano. Ruszył do Mordowni, po drodze myśląc, kogo tu wciągnać w kabałę przeciwko Hakowi. Do głowy jako pierwszy przyszedł mu dawny rywal Haka - Ostry. Jeden z nielicznych który mając poprzez Haka dojścia do straży, w pewnym momencie zrezygnował z jego usług przerzucając się na Tresera. Do tej pory nie wiedział co było tego przyczyną, ale na pewno nie była ona błacha. Wiedział jedno, Ostry swoją ksywkwę otrzymał nie bez powodu.
 

Ostatnio edytowane przez Eliasz : 20-02-2013 o 09:46.
Eliasz jest offline