Pete był trochę zawiedziony spodziewał się jakieś obleśnej staruchy albo gorącej laski a dostał jakiegoś zombie smarka. Swoim zwyczajem "zdjął" maskę i co zupełnie do niego niepodobne ukłonił się małej z szacunkiem
Spotkania z Madam Webb nauczyły go, że do wszelkich magików należy podchodzić z ostrożnością - Jest nas trzech i każdy ma inne motywy, więc proponuje ci trzy wytłumaczenia w ramach jednego -rzekł z uśmiechem - Powinnaś mi pomóc, bo będzie to zabawne! Jeżeli wskażesz mi drogę odstawie show, którego nigdy nie zapomnisz! Jestem pewien, że masz jakieś metody śledzenia tego, co dzieje się w Okół, więc będziesz mogła rozerwać się śledząc nasze przygody. Zapewniam, że ja nie będę taki nudny i mydłkowaty jak "kuzyn" z tego wymiaru - zakończył puszczając oko do Białej Damy
Rozrywka była dla niego jedyną motywacją i siłą napędową przez ostatnich kilka lat. Tylko dzięki ciągłej walce przerwanej hedonistycznymi imprezami mógł zapomnieć o wewnętrznej pustce i zagłuszyć targające nim wyrzuty sumienia... |