Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-02-2013, 14:39   #28
VIX
 
Reputacja: 1 VIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumny
Witam panowie.

Przepraszam że tak późno dołączyłem ze swoim postem, ale robota mnie goniła i pomimo najlepszych chęci miałem poślizg. Ze strony Yaneks'a wszystko było jak najbardziej ok, byłem poinformowany na czas, o wszystkim wiedziałem, więc opóźnienie było z mojej winy. Zdrugiej strony ie wiem jak to z tym spóźnieniem jest bo chyba na odpowiedź mamy do trzech dni, jeśli się nie mylę. Wiem jednak że na początku tempo zawsze jest zabójcze

Co do rozdawania PD. Mnie jest wszystko jedno...może być nawet bez PD Jeżeli jedziemy fabularnie to PD nie ma takiego dużego wpływu. Można nawet zastosować zasadę nagradzania przez MG nie PD-kami, ale umiejętnościami, zdolnościami i bonusami do współczyników. MG sobie notuje ile tam mamy PD i mówi np. Możesz sobie wykupić +5 do WW lub +5 do Krzepy lub powożenie, bo walczyłeś ze zbójami, pracowałeś jako tragarz w manufakturze krasnoludzkiej i powoziłeś jak umiałeś furmanką przez całą sesję/3 posty To jest oczywiście taka luźna propozycja, stosowałem ją często bo dodaje realności tej nierealnej grze Dla mnie zawsze dziwnie wyglądało to że po sesji z pod znaku płaszcza i szpady ktoś wykupuje pływanie albo kamieniarstwo Oczywiście tak tylko to rzuciłem...dla mnie każdy sposób jest dobry.

Warhammer 1 i 2 ed. można ściągnąć na rapidshare bez większego problemu. Ja choć mam wersję papierową, to i tak sobie ściągnąłem żeby mieć pod ręką jeszcze bardziej podręcznik. 3ed. to badziew, przynajmniej jak dla mnie. Komercyjny śmieć napisany po wydaniu Warhammera online, tak by ściągnąć jeszcze troszkę kaski z miłośników gry i dzieciaków które szukały kolejnego WoW'a ( no respect for WoW here )

Co do profesji to podzielę się z wami moim podejściem do tego. Ja to postrzegam trochę inaczej i tak traktuje wszystkie swoje postacie. Idzie to tak. Gram gońcem, ale nim nie jestem, kiedyś byłem, teraz jestem awanturnikiem i będę nim tak długo jak długo nie zdobędę oficjalnego zajęcia. W miejsce profesji mam goniec ale tak naprawdę awanturnik...czyli nie traktuję profesji poważnie bo jest ona tylko spisem zdolności i umiejętności jakie posiadam lub będę posiadał. Jeżeli zostanę gladiatorem, skrybą, żeglarzem czy kimś innym to i tak będę awanturnikiem do pewnego momentu. Dlatego że, jeśli zostanę zeglarzem i zaokrętuję się...to automatycznie staję się marynarzem lub jeśli łowcą czarownic to mam pieczęć i glejt oraz wypłatę ze skarbca Imperium...tak więc mój zawód się zmienia bo w nim pracuję. Jeżeli podczas bycia żeglarzem lub łowcą czarownic...przechodzę na np. oficera...to nie zmieniam w świetle fabuły profesji, jedynie świetle mechaniki. W grze mogę być wtedy wyższym stopniem żeglarzem ( przecież statek to nie tylko marynarz, bosman, kapitan i nawigator ) lub jako łowca mogę być wyższy w hierarchi/stopniach wtajemniczenia. Oficerem zostanę tylko wtedy kiedy będę w armii, wtedy jest to mój zawód i zajęcie...i tylko wtedy tak bym się tytułował. Mam nadzieję że ma to jakiś sens dla was. To też tylko taka luźna opinia na temat tego jak ja to widzę. Tak więc ja jestem gońcem/awanturnikiem do momentu kolejnej profesji za którą ktoś mi zapłaci/przyniesie zyski...tak też będą mnie wszyscy postrzegali, choć po drodzę może będę jeszcze, żołnierzem, tarczownikiem, hieną cmentarną...o tych profesjach 'pomiędzy' nikt jednak wiedzieć nie musi.

Życzę wszystkim udanej gry i zabawy...sobie również...jak wszystkim to wszystkim

P.S. Proponuje też założyć doca, tak byśmy mogli prowadzić dialogi z NPC'ami i między sobą...no chyba że zakładmy grę bez doca.
 

Ostatnio edytowane przez VIX : 20-02-2013 o 14:44.
VIX jest offline