Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-01-2007, 23:09   #22
Shone'th
 
Reputacja: 1 Shone'th ma wyłączoną reputację
Słowa maga zadziałały na Varla jak zimny prysznic. Już był gotowy uderzyć, walczyć na śmierć i życie, poświęcić się. Opuścił dłonie i schował za pas pistolety. Nie wiedział, co się z nim stało. Czemu stał się taki porywczy? Chyba jest przemęczony. Może na wyspie znajdą się jakieś zioła, z których przyrządzi ożywcze trunki.

Zgodnie z poleceniem Arpheriusa stał nieruchomo obserwując oddalające się szkielety. Pokiwał tylko aprobująco głową wyrażając swój szacunek do maga.

Gustaw ma rację, schowajmy się wgłąb wyspy, znajdźmy jakieś przytulniejsze miejsce. Tam zastanowimy się co dalej. - rzekł cicho do najbliższych kompanów.

"A co z resztą? - myślał - Widziałem jak wyskakiwali do wody po wybuchu...". Ale nie ruszał się nadal, ufając bezgranicznie słowom maga.
 
Shone'th jest offline