Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-02-2013, 18:26   #8
GreK
 
GreK's Avatar
 
Reputacja: 1 GreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputację
Po naradzie C'ath zeszła do baru. Przy kilku głębszych zaczęła przetwarzać na spokojnie całe spotkanie.

Delikatna, chuda czarodziejka Shaena nie wzbudzała w niej sympatii. Podobnie jasnowłosy Torst. Czego można się spodziewać po czarodziejach. Nie zdziwiłaby się zresztą gdyby mór wywołany był jakimiś czarodziejskimi eksperymentami. Same z nimi problemy. Zresztą... czy ta wymuskana paniusia poradzi sobie w krasnoludzkich korytarzach? Wątpliwe. Ale skoro Hadrian dopuścił ich do wyprawy musiał mieć ku temu swoje powody a ona nie zamierzała w te powody wnikać. Kulawy pies ich nosem trącał.

Bliźniacy. Thorik i Tharik. Iskrzyło między nimi. Była jednak pewna, że jawnie pokazywana wrogość i niewybredne żarty były tylko przykrywką dla prawdziwie braterskiej miłości. Ich niesubordynacja jednak mogła być dużą przeszkodą w osiągnięciu celu wyprawy. I jeszcze ten Storn...

Mat, człowiek tancerz, skaczący po ścianach, niczym jakaś małpa. Niewiele mogła poza tym o nim powiedzieć.

No i pozostał jeszcze gnom Rafunk. Szalony i zakręcony naukowiec z żabą na kapeluszu. Ten wbrew pozorom zdobył u niej sympatię. Jego wynalazki, tam na dole, mogą się przydać a nawet jeśli nie to i tak był nieszkodliwy.

Wysuszywszy kufle poszła do swego pokoju, gdzie po dłuższej gorącej kąpieli, rozluźniona położyła się do czystej pościeli. Takich luksusów nie spodziewała się w Czeluści. Ale też ich nie wyglądała.

Położyła się do łóżka z głową nabitą różnymi myślami. Trochę trwało nim w końcu odpłynęła...

~~~~
- Trzyyymaaaj szyyk!

Ryk mogący uruchomić lawinę przedarł się bitewny zgiełk. Krasnoludzka kompania tarczowników stała nieruchomo u wylotu jednego z korytarza. Z jego wnętrza wydobywał się odór przyprawiający o mdłości. Rudowłosa dziewczyna stojąca w środku drugiego szeregu zwymiotowała na buty towarzysza przed nią.

- To nic. To nic. - krasnolud po jej prawicy ze szramą biegnącą przez lewy, pusty oczodół podał jej bukłak. - Przepłucz gardło.

Uczyniła to posłusznie. Spirytus wytrawił przełyk ogniem. Zakrztusiła się. Zarechotał głośno. Ale nieprzyjemny smak w ustach zniknął.

Wtem z korytarza rozległ się ryk, pod wpływem którego posypały się drobne kamyczki ze sklepienia spadając na ich głowy.

- Muuuur! - ryknął głównodowodzący.

Tarcze uderzyły o podłoże. Brodacze zgieli karki kryjąc się za nimi. Ujęli pewniej młoty i topory. Czuła strach. Obezwładniający ją strach. To miało być tylko proste rozpoznanie a teraz...

Ryk powtórzył się.
Znacznie bliżej.
Nadchodził.

~~~~

Obudziła się zlana potem, z łomoczącym sercem. Znowu ten koszmar. Duchy przeszłości.

Ubrała się, zebrała ekwipunek i zeszła do sali.

Gdy wniesiono skrzynie poczekała aż inni wybiorą ekwipunek, sama zaś podeszła na końcu. Zabrała linę, dwa haki do niej, kolce na buty, dwa bukłaki na wodę oraz lampę naftową z paliwem, do tego trzy świece i trzy patyki dymne.


FORT

- Dobrze! Tharik, Thorik...C'ath?- popatrzył po krasnoludach.- Udacie się ze mną!

Skinęła głową. Była przekonana, że trzeba za wszelką cenę powstrzymać rozprzestrzenianie się zarazy na zewnątrz. Jeśli będzie trzeba nawet kosztem śmierci zamieszkujących Poddom lordów i mieszkańców. W imię wyższego dobra. Temperament bliźniaków mógł jednak pokrzyżować negocjacje i zaprzepaścić pokojową drogę zatrzymania lordów. Jeśli go nie powściągną może się zacząć robić gorąco.

Nie była jednak pewna, że brama mogła powstrzymać napór od środka. Brama choć monumentalna, była skonstruowana do odparcia ataku z zewnątrz. Jeśli lordowie pociągną za sobą ciżbę, żadna przeszkoda ich nie powstrzyma.
 
__________________
LUBIĘ PBF
(miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną)

Ostatnio edytowane przez GreK : 24-02-2013 o 22:39. Powód: Torst
GreK jest offline