Nie lubię bawić się w pół środki. Więc byłbym pewnie kimś niesamowicie potężnym i leniwym zarazem. Kimś kto bawi się losami ludzi (i innych ras rozumnych , bo tylko te są zabawne) i jest ponad ich ograniczonymi pojęciami dobra, zła, prawa czy chaosu. Innymi słowy byłbym bogiem. I to raczej nie dobrym bogiem.
__________________ Jemu co góry kruszy jemu nie | Jemu co słońce jego zatrzyma jemu nie
Jemu co młot jego rozbija jemu nie | Jemu co ogień jego przerazi jemu nie
Jemu co głowę jego podnosi nad jego serce | Jemu diament
On diament |