Ruszyliście pędem. Biegliście pomiędzy nagrobkami i grobowcami aż zobaczyliście jak Wilkołak zajada się ręką jakiegoś nieszczęśnika, który jeszcze żył. Po prostu Futrzak zjadał go żywcem.
Nie opodal leżał nie przytomny Thorne. Nogi miał przygniecione, przez zwalony nagrobek, i zapewne nie długo stanie się kolejną przekąską. Kusznicy nie wytrzymali tego i wypuścili salwę. Ty również. Tylko ty trafiłeś. Bełt przebił łopatkę bestii, która wypuściła smakołyk z ust i zawyła. Spojrzała się na was i ruszyła do ataku. Kusznicy próbowali wyciągnąć miecze drżącymi rękami lecz nie byli wstanie opanować ich. Bestia to wykorzystała i runęła na kuszników. Pierwsi dwa nim powiedzieli "siała baba mak" leżeli trupem, trzeci krwawiąc jak zarzynana świnia ostał się jeszcze jeno na nogach.
Nugan wystrzeliłeś dwa bełty lecz żaden już nie trafił. Wilk łypnął na Ciebie złowrogo, potem na "świeżą kolację" a potem na nieprzytomnego Thorne'a.
__________________ Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-) |