Kapitan odwrócił się na pięcie i ruszył z powrotem na statek, gdzie szybko zorientował się, że jego ludzie nie wysłuchali zupełnie jego rozkazów i zamiast relaksować sie w zaciszu Bumeranga zaczęłi wykonywać prace zwykłych roboli.
- Co wy robicie? - zapytał przez komunikator, spokojnym, chłodnym głosem.
__________________ I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out. ~~ Bill Hicks |