Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-02-2013, 23:02   #38
Yaneks
 
Yaneks's Avatar
 
Reputacja: 1 Yaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputację
Julia instynktownie oparła się rękami o ziemię, przybierając pozycję do szybkiego biegu "na czterech łapach". Pochyliła głowę ku ziemi, nasłuchując, czy czterej przeciwnicy to jedyne zagrożenie, jakie czai się w najbliższym otoczeniu.
Jej serce zabiło szybciej na myśl o przelaniu krwi wroga. Powoli poczłapała w kierunku orków, narzucając po drodze maskującą pelerynę, gwoli bezpieczeństwa i kamuflażu. Starała się zajść przeciwników od boku, by pozostać niewykrytą, i umożliwić sobie błyskawiczny atak. W jej rękach niemal natychmiast znalazł się nóż do rzucania. Bez pośpiechu, w pełnym spokoju oceniła sytuację. Tak jak ją szkolono: z wyrachowaniem, na zimno, bez emocji.
Rozpędziła się, i gdy tylko znalazła się wystarczająco blisko, rzuciła nóż w jednego z orków, po czym rzuciła się na drugiego, bez problemu rozrywając jego gardło ostrymi pazurami. Krew trysnęła, Julia poczuła posokę na rękach przez tą krótką chwilę, gdy znajdowała się w pobliżu orka. Atak nastąpił jednak tak szybko, że nie zdążyła nawet zauważyć czy nóż, który rzuciła, trafił do celu. Nie zdążyła też zaatakować nikogo innego. Szybki doskok połączony z rozcięciem krtani przeciwnika i natychmiastowa ucieczka do lasu sprawiły, że nie mogła wyglądać inaczej niż czarna smuga za plecami pozostałych zielonoszarych.
 
Yaneks jest offline