- Myślę, że teraz to już dostrzegą u nas nadmierne poruszenie. Domyśleć się mogą też, że ktoś na nich czaić się zaczyna i wzbudzi to szybką awanturę. Może nawet taką bez słów użycia. Nie wiemy teraz jakie zamiary mają, acz dobrze wiemy, że się przygotować na najgorsze trzeba. Czujący się na siłach i najsilniejsi do przodu, kobiety i dzieci na tył sam - zaproponował Balbinus. - Broń w gotowości. - Liwiuszu Hallexie, wzrok masz lepszy... Narib, jak rozpoznałeś, prowadzi ich, czy pędzi przed nimi? - spojrzał po chwili na kompana. - Ten szczegół chyba wiele nam powie, na co gotować się mamy. |