Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-03-2013, 13:37   #73
SyskaXIII
 
SyskaXIII's Avatar
 
Reputacja: 1 SyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnie
Obrót wydarzeń znowu szedł nie po myśli Bricksa i reszty. Pozorny spokój w Norze zmienił się w miejsce walki, tak samo jak jej otoczenie. Gdy tylko dostrzegł krasnoluda leżącego na ziemi z bełtem w gardle postanowił schować się w takim miejscu aby nikt go nie dostrzegł i wrócić gdy tylko okolica będzie bezpieczna. Wciąż miał nadzieję, że Stara pomoże mu z kawałkiem drewna w nodze. W trakcie kuśtykania do ciemnego zaułka zauważył, że większość nieproszonych gości leży już i kwiczy ale niestety ich los podzielał Wilczur. Szkoda chłopaka, bić się potrafił ale wciąż był tylko człowiekiem. Małolat sam siebie przeklinał i wyzywał w duchu za to, że chłopy się leją z innymi a on się chowa po kątach. Chciałby im pomóc ale w obecnym stanie prawdopodobnie nie zdążył by dotrzeć do przeciwnika a już by leżał z głową kilka metrów dalej. W takiej sytuacji, jedyne co mógł, to czekać.
 
__________________
"Widzieliście go ? Rycerz chędożony! Herbowy! trzy lwy w tarczy! Dwa srają, a trzeci warczy!"
SyskaXIII jest offline