Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-03-2013, 04:16   #347
eTo
 
eTo's Avatar
 
Reputacja: 1 eTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputację
Sytuacja nie wyglądała najlepiej. Mimo udanego ataku przeciwnik zaczął uciekać w panice zamiast ładnie paść trupem. Dodatkowo potwór wyglądał na żywotnego, więc czas przyszedł na plan b. Skoro nie można zawalić wierzy, to może można wywalić z niej to glutowate coś, żeby rozplaskało się o bruk? Po szybkich oględzinach można było wywnioskować, ze po takim upadku już tak żwawo uciekać nie powinien.
Pozostawało więc tylko go złapać, lub jakoś przez to okno wypchnąć. Wpierw jednakDdirith otworzył możliwie najwięcej okien, żeby zwiększyć tym samym swoje szanse powodzenia.
- Spróbuj go odciąć i skierować w stronę okien, albo chociaż trochę zwolnić. - powiedział do Kiti po czym sam ruszył w pogoń. Dobrze wiedział, że wilczyca jest od niego szybsza i ma szanse wyprzedzić tego śmierdzącego gada. Jeśli wyskoczyłaby przed niego ujadając, to prawdopodobnie chcąc uniknac konfrontacji zmieniłby kierunek biegu... lub zaczął walczyć skoro już bym podobnej wielkości. Tak czy siak najprawdopodobniej by zwolnił, i to ten moment Dirith chciał wykorzystać do złapania go i zaciągnięcia do najbliższego okna. Co prawda zapasy z tym stworzeniem pewnie najprzyjemniejsze nie będą, jednak spróbować trzeba było. Przynajmniej póki jeszcze miało się jakieś szanse orz nie było się zbyt małym do przeprowadzenia tego planu. Dodatkowo kiedy wypychałby potwora, zamierzał odpowiedni się z nim pożegnać. Ot po prostu warknąć „Oddawaj mój wzrost szujo!”, po czym patrzeć jak przeciwnik leci w dół i opada na ziemię gruchocząc swoje ciało. Jednocześnie mając nadzieję, że magia która była używana do zmniejszenia go przestania działać wraz z jego śmiercią po czym wszystko powróci do normy.
 
eTo jest offline