Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-03-2013, 16:47   #1
Irregular
 
Irregular's Avatar
 
Reputacja: 1 Irregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputację
WoD - Zagubieni w XXI wieku

Zdarzyło mi się kiedyś prowadzić na żywo sesję w WoD opartą na dość prostym pomyśle - mamy grupkę wampirów rodem ze średniowiecza, które zostały - nie wnikam już, jak - przeniesione do XX wieku, zostały zmuszone do poradzenia sobie nie tylko z nową rzeczywistością, ale i ze zbyt ciekawymi, nowoczesnymi wampirami. Taka dygresja - pomysł ów narodził się, oczywiście, pod wpływem zastanawiania się nad wampirzą długowiecznością. Gdy zaczęłam zastanawiać się nad tym, jaką sesję urządzić tutaj, na LI, przyszło mi do głowy, że ten sam scenariusz (po wprowadzeniu drobnych modyfikacji) jest wręcz idealny. Ale jako że nie lubię organizować rekrutacji na ślepo, wolę najpierw sprawdzić, czy w ogóle będzie jakiś chętny.

W grę wchodzi też kilka szczegółów, na których mi osobiście nie zależy - na przykład to, czy zagubieni wylądują w dużym mieście, pełnym ruchu, nowoczesności, neonów, hałasu itp., czy też w małym miasteczku, które nieco gotyckim nastrojem będzie im przypominać dom. Inną modyfikacją może być spojrzenie z przeciwnej strony - współczesna koteria wampirów dostaje od księcia zadanie odnalezienia gromadki średniowiecznych krwiopijców, które znalazły się na jego terenie. Kto wie, może ten drugi pomysł okaże się być bardziej interesujący?

Ewentualnie mogę również poprowadzić bardziej skomplikowaną sesję z większą ilością graczy, opartą na zasadzie: jedni łapią, drudzy uciekają, bo wolą się nie tłumaczyć, skąd się wzięli Ale to jeżeli będzie dość chętnych na obie opcje.

I jeszcze ostatnia kwestia: będzie dużo chętnych, którzy WoD lubią, pomysł też im podpasował, ale wampiry... czemu akurat te pijawki? Jeśli dziwnym przypadkiem będzie dużo takich osób, przetransponuję scenariusz na magów, w ostateczności wilkołaki. Ale to tylko ewentualnie, mimo wszystko wolałabym, żeby w grę wchodziły wampiry.

Co do klimatu: spróbuję trzymać się raczej mrocznych, może nieco gotyckich scenerii, efektownych wejść, złowrogich opisów, ale niekiedy może mi wypaść coś zabawnego. Tak więc jeżeli ktoś uważa jakiekolwiek humorystyczne wstawki za bezczeszczenie Świata Mroku, to współpraca może się nie ułożyć. Z konkretów: pewnie minimum trzech-czterech graczy, maksimum sześciu, odpisy co parę dni, jeżeli będzie wielu chętnych, to za dwa-trzy tygodnie mogę dać rekrutkę... chyba, że potrzebna będzie transpozycja scenariusza, bo się tu nagle skrzykną fani Maga: Wstąpienie. I z góry uprzedzam - na żywo służyłam jako Narrator już wielokrotnie, na forum to mój pierwszy występ w roli prowadzącego. Nie chcę nikogo zniechęcać, ale wolę uprzedzić.

No to co? Ktoś chętny?
 
__________________
Mole książkowe są zagrożone. Chrońmy ich naturalne ostoje! (biblioteki!)

Wkurzyłam kogoś? Coś pomyliłam? Sorry, ale biblioholik na odwyku to jeden wielki kłębek nerwów. Wybaczcie.
Irregular jest offline