Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-03-2013, 17:57   #52
Armiel
 
Armiel's Avatar
 
Reputacja: 1 Armiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Cohen Zobacz post
Pisałem gdzieś odwrotnie, skarżyłem się gdzieś, komuś, twierdziłem, że nie powinienem dostać jakiś warnów, że wygnano mnie na za nic?
Jeśli nie, co można sprawdzić, to o co ci chodzi?
Próbujesz w ten pokrętny sposób sprawić, bym padł na kolana i błagał o wybaczenie za krytykowanie niektórych modów?
Nie. Nie chcę. Chcę Ci jedynie przybliżyć mój punkt widzenia na tą sprawę.


Cytat:
Gdzie roztrząsam swoje krzywdy? Cytat proszę.
Chyba, że przez dąsanie się i roztrząsanie rozumiesz prostowanie waszych błędów.
Do błędów się przyznano. Co dalej? Ciągle piszę, że jesteśmy ludźmi. Przeprosiliśmy. Błędów o niepoinformowaniu o banie, bo ban - jak najbardziej zasłużony.


Cytat:
Ale najwyraźniej nader chętnie się w nie angażujecie, inaczej byśmy nie gadali, inaczej nie byłoby przykładów nadgorliwości niektórych modów, itd.
To co Ty nazywasz nadgorliwością, większość nazwie sumiennością lub dbałością o forum. W innym przypadku np Szarlej mógł np. dostać informację od kogoś, że np. taki Cohen mu dokucza. Zawsze, ale to zawsze są dwa punkty widzenia w takich sprawach.


Cytat:
Możesz też wyjaśnić mi, co rozumiesz przez konstruktywną krytykę, jeśli prostowania formalnych nieprawidłowości i błędów do niej nie zaliczasz.
Wiesz, żebym ja i inne warchoły mogli jej unikać.
Jak wyżej. Szarlej przeprosił. Ja przeprosiłem. Uważam, że to powinno zamknąć temat.

Cytat:
Gdzie się domagam? Cytat.
Ogólny sens Twoich wypowiedzi właśnie tak postrzegam. Fajnie że to wyjaśniłeś, że jednak się nie domagasz. To wiele ułatwia.

Cytat:
Chcę pokoju na świecie i żeby ludzie sortowali śmieci.
A tak na poważnie. Od OBSŁUGI. Ode mnie konkretnie. Od innych. Znów błyskotliwą odpowiedzią próbujesz odwrócić kota ogonem. Co Twoim zdaniem, powinna zrobić Obsługa w tym konkretnym przypadku? Po przeprosinach Szarleja o tym, że nie napisano o tym w wątku o banach i wyjaśnieniach tego powodów? Co jeszcze mamy zrobić, jako Obsługa, byś mógł z czystym sumienie napisać "dobra, dzięki, temat uważam za rozwiązany?". O takie propozycje mi chodzi. Ale najwyraźniej sam nie wiesz. Lub nie chcesz o nich pisać. Nadal czekam, Cohen, że jednak powalisz mnie na kolana świetnym, godnym ciebie pomysłem. I - byś tego opacznie nie zrozumiał - nie ironizuję, ani nie kpię. Uważam Cię za inteligentnego człowieka i liczę na inteligentne odpowiedzi. Bo te o segregacji śmieci i pokoju to, przepraszam, pozostawię bez odpowiedzi. Chcę zamknąć ten wątek. A skoro dotyczy on Twojego przypadku konkretnie, czy tez wyrósł na nim, to proszę o konkretne pomysły na rozwiązanie teraz i w przyszłości takich "konfliktów'. Ja to naprawdę napisałem licząc na odpowiedź konstruktywną z Twojej strony. I mam nadzieję, że się nie przeliczyłem. Że nie pomyliłem się co do Ciebie, tak jak pomyliłem do Bielona po tych jego wyskokach z "klakierem" i "debilem" e kontekście do mojej osoby i do osoby Campo Viejo.
 
Armiel jest offline