Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-03-2013, 22:38   #52
sheryane
 
sheryane's Avatar
 
Reputacja: 1 sheryane jest godny podziwusheryane jest godny podziwusheryane jest godny podziwusheryane jest godny podziwusheryane jest godny podziwusheryane jest godny podziwusheryane jest godny podziwusheryane jest godny podziwusheryane jest godny podziwusheryane jest godny podziwusheryane jest godny podziwu
Może i czarodziejka miała rację, ale Alyanne nie ruszyła się z miejsca. Raz że nie chciała zostawiać Selendis samej w tej chwili; dwa że zwyczajnie chciała dowiedzieć się, co tutaj się dzieje. Znała historię kaldorei. Każdy nocny elf ją znał. Była naznaczona zdradą i cierpieniem, o której przyszłe pokolenia musiały pamiętać, by nie powtarzać błędów przeszłości. I nie kojarzyła podobnych wydarzeń. Być może w obliczu całości nie były na tyle istotne, by ktoś jej o nich wspomniał? Być może ich przybycie już zmieniło coś w liniach czasu?

Shadowbourne nie protestowała i nie wyrywała się, gdy prowadzono ich do więzienia. Jeżeli Ilidan i Furion wiedzieli o czymś, dlaczego nie powiedzieli im przed wejściem do miasta? Nie zamierzała dłużej analizować całej sytuacji - zbyt wiele rzeczy nie trzymało się całości. Jednak wnioskowanie z tak nikłych informacji, które posiadała, rzadko kończyło się lepszym efektem. Obecność Tyrande w lochu zaskoczyła ją niezmiernie (zresztą sam wygląd lochu też, ale może i w ten sposób nocne elfy przetrzymywało więźniów tysiące lat temu). Co wiedział Furion i dlaczego zostawił tu ukochaną? Dlaczego Illidan brał w tym udział. Tak wiele pytań, a tak mało odpowiedzi.
- Lady Tyrande, co tu się dzieje? I dlaczego rozdzielono was z Furionem? - dołączyła się do pytań Selendis, sama będąc ciekawą odpowiedzi na nie.
 
__________________
“Tu deviens responsable pour toujours de ce que tu as apprivoisé.”
sheryane jest offline