Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-03-2013, 11:39   #19
kymil
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Skorlsunn przeczesywał zachwaszczony teren wokół zajazdu, zataczając wraz z Felien coraz szersze koła. Gdy tylko upewnili się co do marszruty orkowych grabieżców zawrócili ku pomostowi. Ku reszcie kompanii.

W powrotnej drodze Brann zagadnął pięknooką elfkę przełamując wreszcie opór dla przedstawicielki starszego plemienia.

- Powinniśmy ruszyć w pościg, jak uważasz... Pani? Nie mitrężyć nam czasu w zajeździe, nie czekać świtu. Orków jest więcej, mają ze sobą nikczemne wargi. Ale tam też są i ludzie. Niewinni ludzie. Mus nam im pomóc.


***

Ochroniarz, mimo iż straszliwie poraniony, dychał i nie zamierzał na razie zemrzeć. Brann podszedł do Ogara i z uznaniem poklepał po plecach.

- Dałeś radę tam, gdzie wielu by poległo, Eingulfie, przyjacielu. Sprawiłeś się niczym zacny uzdrowiciel z Rhosgobel. Chwali się to, zaprawdę.

Tropiciel zerknął na zachodzące nad Endorem słońce, spojrzał w dal. W Dzicz, gdzie jeńcy zapewne maszerowali na orczych postronkach.

- Napastnicy nie zabili zbyt wielu ludzi, trochę zapewne poranili. Orkowie potrzebują zatem niewolników do pracy. Jest więc nadzieja, że uprowadzeni nie zginą po drodze, choć będzie ona im okrutna. Prosty ślad prowadzi w Ered Mithrin, a więc zmierzać muszą do swych plugawych sztolni. Musimy ruszać czym prędzej w pogoń zanim dotrą skraju gór. Zanim najdzie nas noc ciemna w stepie, bo wtedy tylko elfie oczy nas mogą poprowadzić. Kto się podejmie pościgu? - wzrok młodzieńca spoczywał po kolei na towarzyszach podroży. Po nim znać było, że decyzją powziął.

W końcu jego wzrok spoczął i na młodym Javrim i mimowolnie uśmiechnął się.

- Twa Pani matka ma rację. Dzień wędrówki jeszcze dla Ciebie nie nadszedł, młodzieńcze. Ale nie obawiaj się, przyjdzie nim się spostrzeżesz. A wtedy, bądź gotów.
 

Ostatnio edytowane przez kymil : 10-03-2013 o 11:43.
kymil jest offline