Wątek: Wyprawa
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-03-2013, 16:36   #137
malahaj
 
malahaj's Avatar
 
Reputacja: 1 malahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputację
- Jak to nie umiesz gotować bigosu?! - Wolf był zszokowany, po usłyszeniu zatrważających wieści od niziołka - Bigos to jest najbardziej podstawowa podstawa! Nie można nazywać się kucharzem, jak nie umie się robić bigosu! A chyba jesteś kucharzem, prawda? Ciesz się, że trafiłeś na mnie a nie mego dziada. On był zasadniczy. Zawlókł by Cię w góry, do naszego klanu, aż nauczył byś się podstaw swego fachu i nie kalał roboty! I to mnie nazywają barbarzyńcą! -

Mimo początkowych porażkach w dziedzinie zagospodarowania żywności, dalej poszło już lepiej. Udało im się odnaleźć ostatnią kopalnie, po drodze nikt ich nie napadł ani nie musieli niczego mordować. Jednym słowem nuda. Wolf spoglądnął krytycznym wzorkiem na miasteczko, zastanawiając się, czy jak trzeba będzie odbić kopalnie dla ich „Pana”, to wyrobią się z tym do południa. Póki co jednak, nie za to mu płacili.

- Na dobra, gadaninę zostawiam wam. - rzekł do kompanów - Jak będzie trzeb komuś przyjebać, to znajdzie mnie w karczmie, czy innym paśniku, zależy, co tutaj mają. -
 
malahaj jest offline