No na razie zgody nie ma wybrać się do ruin można by obejrzeć te symbole tylko pasowało by by sam "zainteresowany" się wypowiedział w końcu Mestoph może nie zechcieć się tam udać
A co do paranoi to wiesz Vilgret zawsze jest gotowy by zwinąć manatki i brać nogi za pas przed tłumem z pochodniami chcącym wymierzyć mu boską sprawiedliwość ot takie uroki bycia tieflingiem
więc zachowując spokój nie wzbudza podejrzeń no i stresowanie się mu nic nie da co najwyżej osiwieje
No i charaktery się rozwijają puki Azu nie będzie się rządzić lub non stop wydawać poleceń to nie będzie konfliktów, chyba jakoś się zgramy. Zresztą daleko nam do konfliktowości z innych sesji choćby S&S tam się chcieliście mordować