Faro – US 89 (PS 37), sukces! Obrażenia 3+3-4=2 Faro – US 42, sukces! Obrażenia 6+3-4=5
Fabius szył z łuku do nadciągających, już nie tak chętnie Relhadów. Oba strzały znów okazały się celne i skutecznie zatrzymały wojowników, którzy zwolnili krok i skulili się, starając się zmniejszyć powierzchnię, w którą mogły trafić szypy Thoera.
Abdul – WW (+20) 90 (PS 56), sukces! Relhad 4 – unik 54, porażka; Obrażenia 10 (furia 65, porażka)+2-4=8
Trafienie krytyczne +6, 41
Zmiana broni okazała się doskonałym pomysłem. Teraz zamiast nieskutecznej i zawodnej kuszy, Rusanamani trzymał w ręku miecz. Przeszedł nad nieruchomym, pokrytym krwią ciałem Regiusa i zaatakował stojącego przed nim wojownika, który już walczył z legionistą, przez co był bardziej narażony na ciosy Abdula. Nie zdołał uniknąć ciosu, który gładko wniknął tuż poniżej jego ramienia i przeciął niemal na pół klatkę piersiową, wychodząc tuż poniżej zdruzgotanych żeber. Najemnik chlusnął krwią z ust otwartych do krzyku i upadł martwy na ziemię.
- Nie zdradziłem – wycharczał przyciśnięty do ziemi Narib. –
Wpadłem na ludzi Ubby gdy jechałem na zwiad. Musiałem coś wymyślić, żeby ujść z życiem. Powiedziałem im, że mamy złoto ale ja chcę zatrzymać je bardziej dla siebie, niż oddać centurionowi. Widziałem się z samym Lothbroksonnem, który uwierzył mi, że jesteście na skraju śmierci i wystarczy garstka ludzi by was załatwić. Na Fahima! Naim, uwolnij mnie. Zabijcie ich i razem możemy wrócić do Drentius. Wiem co się tam dzieje... Szansa wpadnięcia na gwoździe (10%) – 19, porażka
Marco – WW (+10) 14, sukces! Relhad 3 – parowanie 71, porażka; Obrażenia 3+3-4-1=1
Szansa wpadnięcia na gwoździe (10%) – 94, porażka
Castor – WW (+10) 58, porażka
Szansa wpadnięcia na gwoździe (10%) – 33, porażka
Varro – WW (+10) 35, sukces! Obrażenia 5+4-4-1=4
Eyjolf – WW (+5) 82 (PS 85), porażka
Wycofujący się z walki jarl Jœrnsonn zebrał wokół siebie swoich poranionych ludzi, aby w grupie stawić opór nacierającym legionistom i ich sprzymierzeńcom. Wszystkim udało się przejść przez rozrzucone wcześniej przez Faro gwoździe i teraz atakowali skupionych w półokręgu Relhadów. Raz po razie broń znajdowała lukę w obronie i raniła najemników, którzy chyba czekali na śmierć rzucając wyzwiska i obelgi pod adresem atakujących.
Sokracjan – WW (+10) 21, sukces! Obrażenia 3+10 (furia 79, porażka)-3-2=8
-
Co się dzieje? Atakujcie!– Thoer, który zdołał opanować konia podjechał bliżej, trzymając w ręku kawaleryjski topór. Nie zauważył jednak centaura, który galopem wypadł zza walczącej grupy i zaatakował go włócznią, która przed chwilą pozbawiła życia Setonitę. I znowu grot broni pomknął ku głowie jeźdźca, dotkliwie go raniąc.