1. Aquelarre: Sabat czarownic:
Coś całkowicie dla mnie nowego. Brzmi, wygląda i unosi nader interesującą aurę spowijającą mroczne i niezbadane kartki księgi Złotej Hiszpanii. Elementy łącząc wiary i herezji, magii i modlitwy, zabobonu i pokorności, pokarm moich kości.
2. Pendragon:
Tak, te klimaty i legendy idą mi w smak. Chociaż czasem jakiejś tajemnicy i zagadki brak. Pani Jeziora i Druidom zawsze przyznam tak...