Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-03-2013, 21:02   #350
Kejsi2
 
Reputacja: 1 Kejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputację
Wszystko poszło nie tak jak powinno. Na koniec za oknem znalazł się i zombi i Dirith!
- O nie nie nie!!! – pisnęła tylko.
Rzuciła się do okna. Była przerażona.

„A jak on spadł, spadł, spadł!? Jak się połamał tam na dole!?”

Przeraziła ją nagle myśl, że miałaby zostać całkiem sama, bez Stada, w tym mieście, z golemami, meduzami i tym zombi! To byłaby też straszna porażka dla kleryka, przyznawać się potem, że pozwoliła drużynie wypaść przez okno i połamać się śmiertelnie! Zombi wdrapało się na parapet.

- O nie nie nie!!! – zatrzymała się z piskiem. – On tu jest! On nie spadł!!!
Słyszała, jak drow sapie wściekle, wisząc na murze po drugiej stronie okna i próbuje się wdrapać do góry.
„A więc nie spadł!!!” – odetchnęła z ulgą.
Nadal jednak sytuacja była niebezpieczna. Nie spadł ale mógł spaść w każdej chwili! Chciała podać drowowi pomocną dłoń to jest łapę, ale na drodze stało jej cuchnące paskudztwo. Przynajmniej stało przy oknie więc było mniej czuć! Miała do wyboru próbować zaatakować albo próbować ratować Diritha żeby szybciej mogli razem zaatakować zombi. Najpierw chciała dopaść śmierdziela, ale pomyślała że co jeśli chybi?

„A jak on znowu ucieknie albo uskoczy jak przed regałem!? A Dirith w tym czasie spadnie!? Ale jak urośnie tak że się przez okno nie zmieści już potem!?”

Ostatecznie uznała że drow byłby bardzo niezadowolony, gdyby ubiła zdobycz samca alfa albo gorzej, nie ubiła jej i pozwoliła jej znowu uciec a drowowi spaść. Z drugiej strony, gdyby spadł, to nie byłby już potem zły bo by się połamał i raczej by nie wstał... Ostatecznie uznała, że najpierw wspomoże Diritha bo on lepiej nadaje się do zabijania paskudztw.

- Zejdź mi z drogi, pomiocie piekieł!!! – krzyknęła na paskudztwo i rzuciła na niego leczenie, z nadzieją że go wypłoszy z okna, a potem skoczy do okna, spróbuje złapać zębami za ubranie na przykład rękaw drowa i pomóc mu wejść na parapet.
 
__________________
"Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D
Kejsi2 jest offline