Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-03-2013, 11:54   #112
Alaron Elessedil
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację


Drzewa, trawy, błoto i komary. Bardzo dużo komarów. Zatrzęsienie komarów. Plaga komarów.
Chyba zleciały się z całego świata. Krwiożercze komary na usługach Niemców. Zupełnie jak psychopatka ta psychopatka w kazamatach...

Dość!

Psychopatyczne podziemia naszpikowane iluzją mającą mącić umysły, a w nich pozamykani, oszpeceni psychopaci. Niektórzy ze zdolnościami iluzjonistycznymi.
Pieprzeni naśladowcy Houdiniego. Jak oni to robili?
Tego nie wiedział.

Dlaczego ciągle ją widział? Jak miała na imię?
Ale co go to obchodziło? Kolejna, bezimienna, niewinna ofiara Niemieckiego terroru. Nieżyjąca z resztą.
Chyba, że piwnica miała solidne ściany odporne na zawalenia, bo drzwi z pewnością.
Jeśli tak, to wszyscy psychopaci mogli przeżyć, zaś Albert nie wiedział czy z tego powodu się cieszyć, czy wręcz przeciwnie.

Może warto byłoby bombami przekopać się przez płaszcz Ziemi w tym miejscu. Jeszcze tylko tego by brakowało, żeby tacy biegali po Warszawie i napadali na cywilów.

Najbardziej jednak brakowało mu kontaktu z intelektualną częścią jego dawnego życia. Chociażby z książkami, zaś jego jedyną rozrywką było zapisywanie własnych rozmyślań w zabranym naprędce notesiku.

Nawet jego matematyka stosowana rzadko przydawała się w puszczy. Potrafił jedynie wskazać najlepszą pozycję strzelecką uwzględniając kierunek przybycia nieprzyjaciela oraz kierunek i siłę wiatru.
Bardzo proste obliczenia wskazywały najdogodniejsze pozycje. Często zajęte już przez żołnierzy.

-Zbierajcie się. Idziemy na akcję - poinformował Wacek, zaś Sprzęgło podźwignął się z ziemi chwytając broń.
Spojrzał w górę. Dopiął wszystkie klamerki, poprawił wiązania.
Słońce świeciło bardzo jasno.

Skinął głową, gdy był gotowy, po czym ruszył przygotowując umysł na dużą ilość obliczeń.
 
__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem moją postacią i vice versa.
Alaron Elessedil jest offline