Conan rządzi!
Język książki/fabuła niektórych opowiadań/etc. co prawda nie powala ale dla mnie przede wszystkim liczy się, pardon, "ociekająca krwią i spermą" kreacja Hyborian Age i idąca za tym idea heroic fantasy. "Charyzma" głównego bohatera, a w szczególności jego słownictwo - odzywki bądź warknięcia - po prostu rozbrajają
W końcu to literatura roz-pruwająca/rywkowa.
3 cytaty dla podrasowania klimatu tematu, co prawda z filmu ale jedne z lepszych :
1.
Mongol General:
We have won again. That is good! But what is best in life?
Mongol Warrior:
The open steppe, fleet horse, falcon on your wrist, wind in your hair!
Mongol General:
Wrong! Conan, what is best in life?
Conan:
To crush your enemies, to see them driven before you, and to hear the lamentations of their women!
Mongol General:
That is good.
2.
"
They brought him the most lovely maidens, so that they could have noble children with him. [Conan z twardym niemieckim akcentem
]
Come here. Don't be afraid."
3.
[Conan wznosi modły przed walką ze zbójcerzami Thulsa Doom'a]
No one will remember today except that two stood against many. I ask you, Father Crom, grant me victory, grant me revenge. And if you will not grant them to me; then the hell with you!
[podnosi długi, gruby jak pniak dębu i masywny niczym skała miecz oburęczny :P]