Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-03-2013, 16:28   #120
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Niektórzy wiedzą aż za dobrze, co zrobić w razie niebezpieczeństwa. Nogi za pas i galopem, oby dalej. Tak uczyniła Nel i towarzyszący im ochroniarze, tak uczyniła część chłopów. W przypadku tych ostatnich była to skończona głupota, jako że ani chałupy, ani rodzina uciec nie mogli.

Chociaż zgodnie z rozsądkiem należało ruszyć w stronę stajni i, nie czekając na wydanie pozwolenia przez przedstawicieli inkwizycji, galopem oddalić się z miejsca potyczki, Detlef pozostał na placu boju.

Na widok dowódcy napastników pożałował swej decyzji, ale cóż miał robić. Pozostawało tylko ubić stwora, a potem rozprawić się z pozostałymi mutantami.
Detlef uniósł kuszę, dokładnie wycelował i strzelił do czterorękiego potwora.
 
Kerm jest offline