Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-03-2013, 22:19   #9
behemot
 
behemot's Avatar
 
Reputacja: 1 behemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwu


Ivy: New Vegas

Tryby Wojny

Cała akcja przebiegła zbyt łatwo, a w postapokaliptycznym świecie iluzja spokoju zwykle zwiastowała nadejście znaczących problemów. Posłańcem niosącym złe wieści był George:
- Odebrałem sygnał z Bastionu. Na pustyni zauważono kroczące czołgi. - bojowe maszyny mogły należeć do kogokolwiek, nawet do innych ocalałych. Ale najgroźniejsza możliwość zakładała, że był to zwiastun przejścia Tytanów. Z jakiś powodów Tytani upodobali sobie nieco archaiczne konstrukty jako maszyny zwiadowcze - przynajmniej te, które miały zostać zauważone. Być może nawiązując do doktryny wojennej by opór wroga poddać próbie ostrzem bagnetów. Podstawowym błedem dawnych strategów, było traktowanie Tytanów jako policzalnego bytu. Który można otoczyć i zniszczyć. Tytani byli oprogramowaniem, które samo znajdowało środki by szerzyć zniszczenie. Całym wojennym behemotem, który niszczył wszystko czego dotknął, lub obracał we własne narzedzie. Samobieżne czołgi można było porównać do wystrzelonych z karabinu kul ich zniszczenie nawet nie spowolni planów machiny wojennej.
- Również w MESHu New Vegas zawrzało. Społeczność miasta wysłała drone meterologiczną by śledzić stalowe pająki. Ale sonda została zestrzelona, gdy tylko znalazła się w zasięgu. - cyfrowy asystent starał się być przydatny jak tylko mógł, ale w starciu z Tytanami to mogło nie wystarczyć.

 
__________________
Efekt masy sam się nie zrobi, per aspera ad astra

Ostatnio edytowane przez behemot : 15-03-2013 o 22:21. Powód: Cat does what must be done.
behemot jest offline