Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-01-2007, 22:17   #13
pannamaslo
 
Reputacja: 1 pannamaslo ma wyłączoną reputację
Sorel - ty sadysto :P

W chwili, gdy podnosiłeś miecz, poczułeś jak mięśnie Ci sztywnieją a miecz wypada z ręki. Upadasz w nagłych drgawakach na ziemię. Zdążyłeś jeszcze zobaczyć jak dziwny mężczyzna celuje przedmiotem w plecy niziołka, zanim upadłeś placami o ziemię. Byłeś sparaliżowany, ślina ciekła Ci z ust, a szum w uszach nie pozwalał nic usłyszeć. Każdy oddech był walką ze zbliżającą się śmiercią. Widziałeś jak mężczyzna pochyla się nad Tobą i z uśmiechem klepie po twarzy. Z bliska jest jeszcze bardziej przerażający. Jego twarz znaczą dziwne błękitne linie, a za czymś, co przykrywa jego oczy widzisz czerwone ogniki. To najpewniej jakiś demon. ...Po chwili mężczyzna wstaje i odchodzi. Jak wstawał spojrzałeś na jego ramię na którym widniały trzy poziome linie i kilka symboli.

Z przerażeniem stwierdzasz, że zabiera Twój miecz...

Nie upłynęło dużo czasu a mogłeś już się poruszać. Twoje ruchy jeszcze były niezdarne, ale żyłeś. Niedaleko leżał nieprzytony lub martwy szalony niziołek.

Wieśniaków nigdzie nie było widać.

Marius

Nawet nie zdążyłeś się odwrócić, kiedy poczułeś nagły wstrząs. Upadłeś na bok, nie wiedząc co i kto Cię tak załatwił. Ciebie! Mariusa Jabłkozjadacza. Prosto w plecy! Tylko tyle zdążyłeś poyśleć, zanim straciłeś przytomność.

HAHA. Jesteśteraz zdnay na łaskę i niełaskę Sorela :P
 
__________________
Abstynent - człowiek niepociągający.

Jedna czysta owca może zatruć życie całej parszywej owczarni.
pannamaslo jest offline