Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-03-2013, 15:46   #399
Agape
 
Agape's Avatar
 
Reputacja: 1 Agape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłość
Ochotniczce nie długo było dane cieszyć się z łaski bogów, którzy po raz kolejny oszczędzili jej życie. Nawet mimo jednego oka nie najlepiej radzącego sobie w półmroku i uszkodzonego słuchu, była wstanie stwierdzić, że jakieś wyjątkowo koszmarne obrzydlistwo rzuciło się na muła, a na dziwnej konstrukcji wieńczącej klasztor, ktoś macha pochodnią i przyzywa ich gestami. Nie do końca wiedziała co robi, była jednak pewna że musi się spieszyć. Uniosła bezwładne ciało Brunona korzystając z nadzwyczajnej siły jaką wciąż dawała jej choroba.

-Dziewczynka.- skinęła na Brownhooda, a potem nie zważając na gadaninę Moperiola, zawołała -Idziemy, szybko.- i ruszyła w głąb świątyni, dźwigając nieprzytomnego. Jeśli chcieli przejść koło tego monstrum to mieli szansę tylko póki z muła jeszcze coś zostało. Oczywiście mogłaby zostać i razem z elfem naszpikować paskudztwo strzałami, miecz straciła przecież w walce z minotaurem, ale Elise nie myślała już racjonalnie. Teraz parła do celu, jak ćma wabiona światłem pochodni.
 

Ostatnio edytowane przez Agape : 18-03-2013 o 09:09.
Agape jest offline