Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-03-2013, 18:14   #28
kymil
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Brann czym prędzej wrócił do zagajnika, gdzie popasała drużyna. Był nielicho zmęczony, wszak ostatnie dni marszu dały mu ostro w kość. Teraz jednak nie czas było na odpoczynek. Wydatnie zbliżyli się orków. Ba! Orkowie planowali na nich zasadzkę. Zwierzyna chciała zostać łowcą. Na tę myśl Skrolsunn aż zagryzł wargi ze złości. Do tej pory miał przed sobą obrazy z karczmy znad Długiego Jeziora. Te sceny długo miały zapaść mu w pamięć.


***

- Mamy ich, kompania. Są blisko a przynajmniej część z nich jest nieopodal- Skorlsunn nie silił się na wstępy, choć widać było, że jest z siebie zadowolony.
- Plugawcy planują zwabić nas do doliny, gdzie obsadzili wyznaczone miejsca. Co najmniej dwaj goblińscy łucznicy i dwaj przeklęci snaga z dalekiego Mordoru. Hultaje wiedzą, że ich tropem idzie pościg. Niepokoi mnie jednak nieobecność wargów. Ale to na razie nie ważne. Radźmy co czynić. Choć Brann Skroslunn nie zwykł lękać się paru stworów ciemności.

Zaczerpnął łyk źródlanej wody ze skórzanej manierki. Resztką wody polał sobie pokryte potem i pyłem włosy. A następnie wpakował do ust udko stepowego zająca, które odebrał z rąk Ogara. Gdy zaspokoił pierwszy głód kontynuował.

- Nie wiem jak długo nasi wrogowie zabawią w tej leśnej dolinie. Na pewno mnie widzieli. Zadbałem o to, żeby uznali, iż ich planowana zasadzka jest bezpieczna. Nic bardziej mylnego. Teraz mamy szansę ich zatrzymać. To jest nasza szansa. Orkowie są rozproszeni. Nie spodziewają się żadnego fortelu z naszej strony. Jeśli zajdzie taka potrzeba, mogę ponownie wejść do tej doliny. Wy zaś podkradniecie się niepostrzeżenie, zajdziecie gobliny od tyłu. Nie damy im pardonu. Nasze strzały ich dosięgną. - w oczach Leśnego Człowieka błysnęła stal.
 

Ostatnio edytowane przez kymil : 17-03-2013 o 18:18.
kymil jest offline