Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-03-2013, 03:42   #7
Someirhle
 
Someirhle's Avatar
 
Reputacja: 1 Someirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputację
To już drugi temat gdzie jest o "dawaniu" przedmiotów, i jak dotychczas nie mogłem się przemóc, by się wypowiedzieć. Ale na dłuższą metę, swędzi mnie to i korci. Niech więc będzie.
Jeśli twoi gracze rzeczywiście sądzą, że coś im dajesz bądź zabierasz, to bez obrazy, ale jesteś złym MG. Tłumaczenie, że gracze przecież wiedzą, że o wszystkim decydujesz, jest bezpodstawne - tak samo oglądając filmy wiemy przecież, że to tylko aktorzy grają swoje role, a jednak... No właśnie.
Nie chcę Cię obrazić, zniechęcić, czy poniżyć - rozumiem, że bywają trudne do prowadzenia grupy, których składu nie chcemy lub nie możemy zmienić, a sam też trochę MGmowałem, kiedyś byłem przyzwoity, teraz jestem do chrzanu. Bywa.
W każdym razie, mamy tu do czynienia ze źle postawionym pytaniem - właściwym jest, jak przywrócić wiarę graczy w prawdziwość świata przedstawionego?
To trudne. Ja spróbowałbym jakoś włączyć kości, tabelki, losowość, może kupiłbym przygodę tylko po to, by przewracać w niej kartki z mądrą miną i udawać, że rzeczywiście trzymam się tego co tam jest napisane. Albo chociaż znalazłbym na necie wizerunek okładki i powiedział, że mam ją w PDFie. Poza tym... Naprawdę nie wiem. Rozumiesz, wiarę trudno zyskać, a łatwo utracić.
Co do toporów i umierania, w kolejności losowej, być może przeplatając te wątki i przemycając treści z heroic fantasy (własnej natury nie oszukam):
1. O umieraniu - jeśli jest to tak doświadczona postać, to może sam gracz czuje, że kolejna przygoda to jak któryś z kolei odcinek "Mody na sukces"? Może wie, jak jego postać powinna umrzeć (lub w inny sposób odejść, choć pewnie nie w tym przypadku), może jakoś to sobie wymarzył? Czasem warto zapytać, dać graczowi do myślenia, a być może i samemu uzyska się cenne informacje (w końcu robota MG to dawać graczom to, czego chcą - choć niekoniecznie czego sobie życzą). Chociaż przy twoich graczach w aktualnym stanie lepiej zarzucić sieć z większą finezją - czyli wywołać temat śmierci i umierania fabularnie, jeśli się da. W każdym razie, jeśli już coś się wyłowi, to zastosować - i nic w tym złego, jeśli gracz będzie wiedział o co cho. Tym lepiej będzie odgrywał. Może będzie przeczuwał własną śmierć, może dowie się że jest śmiertelnie chory, lub przepowiednia wyroczni wyznaczy jakże bliski dzień jego śmierci? Spisze testament? Pojedna się z bogami? Będzie się rzucał w bezsilnej furii? Czy na śmierć ruszy z ponurą rezygnacją? Heroiczną odwagą? A może sfajda się w gacie ze strachu - ale jednak się nie cofnie? Ostatnie słowa? W pewien sposób - wobec innych graczy - stanie się swoistym współ-MG. No, ale to trzeba dobrego gracza. Czy masz takich...?
2. Śmierć a przedmiot - skoro już i tak ma umierać... To może niech to będzie jego ostatnia misja (patrz wyżej przeczucie itp.). Ostatnia sprawa której chce/musi dopilnować. Potrzebuje do tego pomocy reszty drużyny, która z braku lepszych motywów (smutne by to było) może mu pomagać choćby chcąc odziedziczyć po nim ekwipunek. A on musi znaleźć te topory i ubić nimi coś szczególnie paskudnego. Choćby smoka, wrażliwego tylko na tą właśnie broń - dzięki niej kategoria walki spada z "niemożliwa niemożliwość" do "cudem może się uda". Plus daj paskudzie liczne zastępy popleczników, które same w sobie może i nie stanowią wielkiego zagrożenia, ale jeśli skutecznie osłabią Powiernika Toporów, to wszyscy zginą. Klasyczny motyw z anime "idź dalej, ja się tym zajmę" też można dodać - każdy pokaże jaki z niego chojrak.
3. Los toporów - słyszałeś, że kto daje i zabiera ten się w piekle poniewiera? No dobra, ale skoro już... Jeśli korzystać z wariantu z arcywrogiem, to broń może być przydatna tylko przeciw niemu. Ale można też inaczej - powiedzmy, że topory można aktywować tylko trzy razy na trzy coraz potężniejsze poziomy mocy, przy czym magia na najwyższym poziomie jest tak potężna, że wypala użytkownika i ten umiera - czy to po określonym czasie (dodatkowy element strategiczny - finałową walkę gracze muszą zaplanować tak, by była szybka i by wróg nie zdołał zbiec, inaczej wszystko przepadnie), czy też gdy pokona wroga/wygra bitwę. Poza tymi wypadkami może być mniej potężna, a nawet zupełnie zwykła. I teraz: chcą żyć - pozbywają się broni. Chcą umrzeć - też dobrze, zobaczymy co jest warte umierania.
Niemniej jednak, nawet jeśli zechcą się jej pozbyć, to przecież jest to krasnoludzki artefakt. Niech go oddadzą krasnoludom, niech opowiedzą o ostatnim, który nią władał i jego czynach, o tym jak odkupił swe winy (bo o to chyba chodziło w zabójcach różnychtamów?), wszystko z ich pomocą - zyskają jak nic sowitą nagrodę (tu możesz im "dać" co lubią) i sławę oraz wdzięczność (choćby i szorstką) brodaczy.

Prawie zapomniałem o najważniejszym - będzie dużymi literami - NIGDY NIE MOŻNA ZAKŁADAĆ ŚMIERCI POSTACI GRACZA W SCENARIUSZU. I nie, to nie przeczy niczemu co zostało napisane wcześniej. Gracz może założyć, że zginie, albo zrobić coś głupiego lub ryzykownego - ale nie może ginąć, bo tak nam się, jako MG podoba. Zawsze musi być szansa.

...tak samo zresztą nie można zakładać, że postać na pewno przeżyje. Obydwa te założenia są szkodliwe, zabijają bowiem aspekt gry, panowania nad własnym losem, który z drugiej strony patrząc, jest właśnie losem. Oczywiście, niektórym graczom można pozwolić myśleć (a czasem powinno się sprawić, by myśleli), że chcesz ich zabić - niektórzy (ale też nie wszyscy) po prostu lubią na pewnym poziomie świadomości czuć że świat-MG specjalnie na nich dybie i pragnie ich śmierci, a oni się nie dają i czerpią z tego kupę zabawy.
W każdym razie - niepewność (odpowiednio ujęta) to przeważnie najlepsza przyjaciółka MG. No, jedna z listy.

No dobra, naplotłem banałów, ale może coś z tego komuś się przypadkiem przyda.
 
__________________
Cogito ergo argh...!

Ostatnio edytowane przez Kerm : 18-03-2013 o 14:15.
Someirhle jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem