Coburn działał pewnie, zombie nie zdążył go pochwycić, Scarhead nie miał tyle szczęścia, jednak mimo zmasowanego ataku truposzy udało mu się wyrwać bez poważniejszych obrażeń.
Strzały Coburna zmasakrowały truposza który się z nim chwilę wcześniej mocował. Kule porozkładały ciało na kawałki. Scarheada jednak trzymał się pech. Chybione strzały i niecelny rzut granatem, stres dawał się chyba mocn we znaki. Na szczęście udało się chociaż zdobyć apteczki. Przydadzą się